Życie szkoda przeputać. Wywiad z Dorotą Wellman
Tekst ukazał się w miesięczniku Świat Kobiety nr 08/2021.
Dorota Wellman. Wulkan energii i mistrzyni ciętych ripost. Uważa, że o życiu świadczą czyny, nie słowa. Inspirują ją kobiety, które robią ważne rzeczy bez blasku fleszy. O nich jest jej nowy program.
Świat Kobiety: Znowu włożyłaś kij w mrowisko! „Celebrytki nie inspirują nikogo do niczego, chyba że do kupienia nowego kostiumu kąpielowego i nowych kosmetyków firmowanych znanym nazwiskiem”.
Dorota Wellman: Bo to prawda. Osoby znane z tego, że są znane nie mogą inspirować. Spójrzmy na te kobiety, które mają prawdziwe sukcesy w nauce, biznesie, działalności społecznej.
ŚK: Nie lubisz celebrytek?
DW: Niektóre szanuję. Ale niczym nieuzasadniona instagramowa popularność mnie dziwi. Poznałam dużo osób, które w życiu dokonały naprawdę rzeczy wielkich, a nikt o nich nie mówi. I postanowiłam do nich dotrzeć, żeby tym, co robią, zainspirowały innych.
ŚK: Stąd wziął się pomysł na program „Inspirujące kobiety”?
DW: Zwykle doceniamy wybitnych mężczyzn i robimy o nich filmy i reportaże, a programów poświęconych kobietom, które nie zajmują się tylko sukienkami weselnymi i modą, jest mało. Ich nazwiska nie są znane, nie pozują na ściankach, a często dokonują przełomowych odkryć albo robią ważne rzeczy, choć nie chwalą się tym publicznie. Co więcej, niektóre trudno było namówić do programu. Powtarzały: „Muszę się zastanowić”, bo wolą robić swoje bez blasku fleszy.
ŚK: Która z nich najbardziej Cię zaskoczyła?
DW: Nie wiem, czy potrafiłabym wybrać jedną osobę. Właśnie skończyliśmy nagrania kolejnych odcinków i jestem pod wrażeniem dwóch ostatnich bohaterek. Kasia jest rodziną zastępczą dla jedenaściorga dzieci. Pierwsze maluchy adoptowała, gdy sama miała 20 lat. Te dzieci są z trudnych rodzin, często z potwornymi przeżyciami. To opowieść, która nie daje zasnąć. Kaśka jest terapeutką i wyprowadza te dzieciaki na prostą, stworzyła im rodzinę. Dzieci wiedzą, że mają dom, w którym ktoś na nie czeka, czują się bezpiecznie, przestały się okaleczać, robić rzeczy, które robi dziecko w kryzysie. A przecież sytuacja rodzin zastępczych w Polsce jest bardzo trudna. Tymczasem ta młoda, piękna dziewczyna wybrała właśnie taką drogę. I tylko przykre jest w tym to, że są ludzie, którzy liczą jej dzieci i sprawdzają, ile wzięła na nie „500+”. To mnie oburza.
ŚK: Dlaczego Kasia poświęca życie innym?
DW: Bo poczuła, że takie życie ma sens. Taką ma misję – chce być mamą dla odrzuconych dzieci. Druga to historia 33-letniej dziewczyny, która w starej d
Pozostało 70% artykułu
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
Kup subskrypcję, aby mieć dostęp
do wszystkich artykułów miesięcznika Świat Kobiety
PRENUMERATA AUTOODNAWIALNA WYDAŃ CYFROWYCH
- Wyjątkowa oferta cenowa tylko dla subskrybentów
- Dostęp przez przeglądarkę internetową lub dedykowaną aplikację
- Automatycznie odnawialne zamówienie bez dodatkowych procedur
- Możliwość rezygnacji z subskrypcji w dowolnym momencie
- Ulubione treści zawsze w zasięgu ręki
1.79 zł miesięcznie
Kup teraz