Zaczęło się od Romea i Julii. Wywiad z Pawłem Domagałą i Zuzanną Grabowską
Tekst ukazał się w tygodniku Tele Tydzień nr 43/2023
Są parą od czasów studenckich. Lubią ze sobą pracować, więc postanowili połączyć siły i wymyślili scenariusz serialu „Rafi”, który tej jesieni pojawił się na platformie Polsat Box Go, a na wiosnę prawdopodobnie zobaczymy na antenie Polsat. – To nasze trzecie dziecko – mówią zgodnie.
Jak to się stało, że postanowiliście Państwo wymyślić serial „Rafi”?
ZUZANNA GRABOWSKA: Paweł zawsze miał pociąg do bajkowych historii i kiedyś w rozmowie doszliśmy do wniosku, że fajnie, gdyby powstał serial albo film, który zawierałby takie wątki. Zaczęliśmy tworzyć scenariusz. Pisaliśmy wieczorami, a czasami nawet nocami, w każdej wolnej chwili. Po jakimś czasie dołączyła do nas scenarzystka Ewa Bulanda. I tak powstały pierwsze odcinki.
PAWEŁ DOMAGAŁA: Potem zaczęliśmy szukać producenta. Pierwszy nas oszukał, ale na szczęście wtedy pojawił się Polsat, który zdecydował się zainwestować w ten serial i włączyć w pracę nad scenariuszem.
Chociaż „Rafi” określany jest jako serial komediowy i rzeczywiście wywołuje uśmiech na twarzy, to traktuje o sprawach ostatecznych, takich jak życie i śmierć, a jednocześnie o wyborach, jakich dokonujemy każdego dnia: czy idziemy za dobrem, czy za złem.
ZG: Myślę, że każdego dnia należy sobie przypominać o najprostszych sprawach, które nas dotyczą. Dlatego chcieliśmy pisać o zwykłych cudach, które dzieją się w naszym życiu. Każdy, kto będzie oglądał nasz serial, może spojrzeć na niego przez pryzmat swoich doświadczeń, swojej optyki. Każdy z nas ma przecież wybór. Czasami jeden mały gest, jedna rozmowa może komuś pomóc. Zależało nam, żeby ten serial niósł pozytywny przekaz.
PD: W końcówce pierwszego odcinka mój bohater, Rafi, mówi ze zdziwieniem: – Ale ja przecież nic takiego nie zrobiłem! Okazuje się jednak, że nie chodzi o jakieś wielkie, bohaterskie czyny, ale o dobro, które możemy dać drugiemu człowiekowi. Czasami jednak wystarczy bardzo mało, by zmienić bardzo dużo.
ZG: Nie wiemy, kto będzie oglądać „Rafiego”, jednak zależało nam, żeby każdy widz poczuł się lepiej, a nie gorzej. Żeby serial niósł nadzieję. Tylko tyle i aż tyle. A jednocześnie poczucie humoru sprawia, że nie popadamy w patos.
PD: Odkąd pamiętam, filmy, czy ogólnie sztuka, zawsze stanowiły dla mnie wielką inspirację do jakiejś zmiany. Często wracam do ważnych dla mnie tytułów. Mam
Pozostało 70% artykułu
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
Kup subskrypcję, aby mieć dostęp
do wszystkich artykułów tygodnika Tele Tydzień
PRENUMERATA AUTOODNAWIALNA WYDAŃ CYFROWYCH
- Wyjątkowa oferta cenowa tylko dla subskrybentów
- Dostęp przez przeglądarkę internetową lub dedykowaną aplikację
- Automatycznie odnawialne zamówienie bez dodatkowych procedur
- Możliwość rezygnacji z subskrypcji w dowolnym momencie
- Ulubione treści zawsze w zasięgu ręki
1.37 zł tygodniowo
Kup teraz