Przepis na szczęście. Wywiad z Małgorzata Pieczyńską
Tekst ukazał się w tygodniku Tele Tydzień nr 31/2023
Kocha grać damy z charakterem i „kolorowe ptaki”. Takie, jak Olga, w którą wciela się w adaptacji XIX-wiecznej powieści Marii Rodziewiczówny „Dewajtis”. Zżyła się też z Aleksandrą Chodakowską z „M jak miłość”. – Trudno sobie wyobrazić,jaką sympatią darzą ją widzowie. Świadomość takich rzeczy jest aktorowi bardzo potrzebna.
Wspomina Pani czasem swoje pierwsze chwile na planie serialu „M jak miłość”?
Pamiętam, jak niosłam małego Szymka w nosidełku. Gra go wciąż ten sam chłopczyk, Staś Szczypiński. Dzisiaj chodzi już do szkoły podstawowej, a my kręcimy 1766. odcinek. Bardzo sobie cenię ten serial. Na planie zawsze jest wspaniała atmosfera. Pracuję z fantastycznymi młodymi ludźmi – Adą Kalską, Iloną Janyst, Mikołajem Roznerskim i Maurycym Popielem. A teraz jeszcze mamy wspólne sceny z Hanią Śleszyńską. No po prostu żyć nie umierać (śmiech).
Znają się Panie nie od dziś.
W dodatku w serialu „Dewajtis” spotykam się z synem Hani, Kubą Gąsowskim. Grałam z nim dawno temu w teatrze, jak był dzieckiem. Fajnie nam razem na planie. Mamy teraz dużo zdjęć na prowincji. Przypadkowi przechodnie widzą mnie w XIX-wiecznym kostiumie – autorstwa cudownej Eli Radke, z którą znam się z czasów „Wiernej rzeki” oraz „Ekstradycji” – i.... to nic, i tak rozpoznają we mnie Aleksandrę z „Emki”. Nie wyobraża pan sobie, jak ludzie ją kochają i jak pytają, co u niej słychać, martwią się o jej bliskich. Często wspominają też Łapówkę z „Piłkarskiego pokera” i Sabinę z „Ekstradycji”.To jest uczucie nie do przecenienia!
Aleksandra prowadzi z Iwoną kawiarnię. Spełniłaby się Pani jako posiadaczka takiej przytulnej miejscówki?
Tylko w serialu. Poza tym nie. A wiem, co mówię, bo mój mąż miał w Sztokholmie wiele kawiarni. Znam tę pracę, nieraz mu pomagałam. Bycie właścicielem takiego przybytku to światopogląd. Trzeba to kochać, być na miejscu od rana do nocy, doglądać asortymentu, dbać o dobre samopoczucie i uśmiech klientów. Jeśli tego nie czujesz,
Pozostało 70% artykułu
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
Kup subskrypcję, aby mieć dostęp
do wszystkich artykułów tygodnika Tele Tydzień
PRENUMERATA AUTOODNAWIALNA WYDAŃ CYFROWYCH
- Wyjątkowa oferta cenowa tylko dla subskrybentów
- Dostęp przez przeglądarkę internetową lub dedykowaną aplikację
- Automatycznie odnawialne zamówienie bez dodatkowych procedur
- Możliwość rezygnacji z subskrypcji w dowolnym momencie
- Ulubione treści zawsze w zasięgu ręki
1.37 zł tygodniowo
Kup teraz