Małgorzata Foremniak. Walczy o relację z adoptowanym synem

Tekst ukazał się w tygodniku Życie Na Gorąco nr 13/2022.

Cierpiała, gdy Patryk poszedł swoją drogą, ale nigdy nie przekreśliła ich relacji. Cały czas próbuje ją odbudować. Pomagają jej w tym obie córki.

Od lat mówi, że ma troje dzieci, choć Małgorzata Foremniak (55) zazwyczaj pojawia się oficjalnie tylko z jedną córką – Aleksandrą Jędruszczak (30). To ona jest jej biologicznym dzieckiem, a Milena i Patryk to dzieci, która adoptowała. Nie jest tajemnicą, że ich relacje nie zawsze były dobre. Szczególnie, kiedy Milena i Patryk stali się pełnoletni. – Z Mileną to właściwie zawsze miała kontakt. Mniejszy lub większy, ale był. Natomiast z Patrykiem straciła na kilka lat – zdradza przyjaciółka aktorki.

Nigdy nie mówili do niej „mamo”
Już jakiś czas temu pani Małgorzata postanowiła rozpocząć pracę nad tymi relacjami. Milena mieszka w Warszawie i ma stały kontakt z siostrą Olą. Razem podróżują, były m.in. na Islandii i u brata pani Małgorzaty w Wiedniu na jarmarku Bożonarodzeniowym. Lubią razem spędzać czas. Ola jest odważna, śmiała i wie czego chce, a Milena bardziej wycofana. – Trochę jest tak, że Ola jest taką przewodniczką Milenki. Łączy je bliska siostrzana więź. Mogą na siebie liczyć i to w każdej sprawie – opowiada przyjaciółka domu.

Dzięki tej relacji dziewczyn aktorce łatwiej było odbudować więź z adoptowaną córką. Dzisiaj coraz częściej spotykają się we trzy na kawce. Pani Małgorzata bardzo się stara, żeby Milena była szczęśliwa, spełniała się i realizowała swoje pasje. – Dzieci są dla mnie najważniejsze – podkreśla aktorka i