Kompostujemy liście

Tekst ukazał się w miesięczniku Mam Ogród nr 10/2022

Nie pozwólmy, by opadające jesienią liście drzew i krzewów się marnowały. Przygotujmy z nich naturalny nawóz!

Dlaczego liście lepiej umieszczać na osobnej pryzmie? Przede wszystkim dlatego, że mogą spowalniać proces kompostowania pozostałych odpadów, a otrzymany z nich nawóz ma wiele zalet! Ich rozkład wymaga co prawda trochę czasu, ale przygotowanie ziemi liściowej jest niezwykle łatwe. Aby przyspieszyć ten proces, możemy zmielić zebrane części roślin lub pociąć je na kawałki. Jeśli nasza kosiarka jest wyposażona w kosz, z łatwością zgromadzimy wszystkie liście w jednym miejscu bez mozolnego grabienia, a przy okazji delikatnie je rozdrobnimy. Domieszka trawy, której nie unikniemy w trakcie koszenia, dodatkowo sprawi, że liście szybciej się rozłożą, a kompost będzie bogatszy w azot. Zebrany materiał można umieszczać w specjalnym kompostowniku lub wydzielić przestrzeń na pryzmę, rozciągając siatkę na wbitych w ziemię tyczkach lub kołkach. W ten sposób stworzymy otwarty kosz, do którego będzie można szybko i wygodnie wrzucać liście. Jeśli jednak w naszym ogrodzie nie ma zbyt dużo opadających liści lub po prostu brakuje nam miejsca na kolejny kompostownik, możemy gromadzić materiał w czarnych workach na śmieci. Należy je szczelnie zawiązać, po czym ponakłuwać widłami, by wpuścić do środka trochę powietrza – i gotowe! Wystarczy już tylko czekać, aż odpady roślinne się rozłożą. Tempo powstawania kompostu zależy od jego objętości, rodzaju liści, pogody, a także dodatków azotowych. Na gotową ziemię liściową czeka się od 6 miesięcy do roku.

NADMIAR LIŚCI

Ekoodpady można również oddać do specjalnego punktu.
Jeśli liści jest zbyt dużo, by składować je na pryzmie kompostowej, umieśćmy je w workach i zawieźmy do jednego z Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK). Tego typu placówki istnieją we wszystkich gminach, ich adresów szukajmy na stronie internetow