Dorota Rabczewska i Justyna Steczkowska. Wojenny topór zakopany. To widać! I słychać!

Tekst ukazał się w tygodniku Życie Na Gorąco nr 21/2022.

Co sprawiło, że skonfliktowane dawniej gwiazdy dziś niemal piją sobie z dzióbków?

Na konferencji zapowiadającej Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie pojawiły się razem i wspólnie pozowały do zdjęć. Doda (38) i Justyna Steczkowska (49). Panie nie szczędziły sobie komplementów i z uśmiechem wypowiadały się o sobie w samych superlatywach. To była zapowiedź ich wspólnego występu na festiwalu, gdzie Doda świętowała dwudziestolecie działalności artystycznej podczas koncertu „Doda czy Dorota? Rabczewska jakiej nie znacie!”.

Jeszcze przed konferencją Doda anonsowała na Instagramie, że w Sopocie na scenie obok niej pojawią się wyjątkowi goście: „Z ogromną przyjemnością i wielkim zaszczytem przedstawiam mojego pierwszego gościa @justynasteczkowska. Wystąpimy w duecie na moim recitalu z okazji dwudziestolecia, na festiwalu w Sopocie” – pisała, czym wywołała spore poruszenie. Dlaczego?

Od skandalu do skandalu
Bo jeszcze niedawno relacje obu pań były napięte. W przypadku Dody to zresztą niemal reguła. Swego czasu głośno było o jej konflikcie z Edytą Górniak (49), który zresztą rozpoczęła ta ostatnia negatywnie wypowiadając się o Dodzie w programie Kuby Wojewódzkiego. Rabczewska nie pozostawała jej dłużna i wielokrotnie „podszczypywała” Górniak w swych wypowiedziach czy wpisach w mediach społecznościowych. Do historii polski